Najlepszy czas na podróż motocyklową po Polsce

Jeśli tylko jesteśmy w stanie odpowiednio się przygotować, dłuższy wyjazd motocyklowy stanie się dla nas źródłem wyjątkowej wręcz przyjemności. Nim jednak spakujemy najpotrzebniejsze rzeczy, by ruszyć z radością przed siebie, musimy dość precyzyjnie ustalić trasę, której będziemy się trzymać, a także z rozwagą wybrać termin całej podróży, co – jak zobaczymy później – okazuje się mieć kluczowe znaczenia.

Pełna moc wrażeń – uzupełniona oczywiście o niezrównaną swobodę – jaką daje tylko jazda jednośladem, może choć trochę tłumaczyć swoisty kult, którym zmotoryzowani darzą te pojazdy. Nie bez znaczenia w tej materii pozostaje również fakt, że dzięki tak wyjątkowej maszynie, otwiera się sposobność zwiedzenia najpiękniejszych zakątków świata w sposób, o jakim kierowcy samochodów mogą jedynie porozmyślać. To może właśnie dlatego – dla momentów zachwytu nad niezrównanymi widokami, przeczekujemy nieuniknione okresy gorszej pogody, aby w końcu wsiąść na motor i przeżyć kolejną wielką przygodę. Pasja do motorów, jaką tutaj choć trochę przybliżamy z pewnością nie może zrodzić się w sercu każdego. To – mówiąc prosto – wymagające hobby, wiążące się z pewną liczbą wyrzeczeń, świadczących jednak o jego wyjątkowości.

Kilka słów o sezonie motocyklowym

Jakkolwiek mieszkańcy niektórych amerykańskich stanów mogą cieszyć się jazdą przez dosłownie cały rok, w naszym kraju rzeczywistość niestety aż tak nas nie rozpieszcza.

Chociaż zdarzają się co prawda osoby, których nie odstraszy nawet obfity deszcz – mówi osoba reprezentująca ogólnopolską siecią wypożyczalni motocykli i skuterów ABACUS – nad Wisłą możemy jednak mówić o występowaniu pewnego sezonu motocyklowego – nikogo nie zdziwi to, że najwięcej motocykli da się uświadczyć na drogach ciepłą wiosną i latem. Z drugiej strony, oprócz padów to silny wiatr bywa największym wrogiem pasjonatów jednośladów, nie tylko obniżając stopień przyjemności z jazdy, lecz stanowiąc poważne i niezaprzeczalne niebezpieczeństwo. By powiedzieć również kilka słów o temperaturze – dziesięć, a nawet pięć stopni Celsjusza to dla wielu wartości całkowicie akceptowalne; natomiast silne upały mogą stanowić spory problem, doprowadzając do sytuacji, w których kask oraz cały strój nagrzewają się do znacznych wartości.

Pojawiająca się czasem ciepła jesień wydaje się wciąż dobrą porą na korzystanie z naszej maszyny, szczególnie, że świat ukazuje się nam wtedy niezwykle malowniczo. Przechodząc do małego podsumowania, jeśli już musimy określić tu jakieś ramy, przyjmijmy, że dobry okres na jazdę motocyklem zaczyna się w kwietniu, kończąc się zaś w ostatnich dniach października.

Dodatek – które trasy okazują się najatrakcyjniejsze?

Wiedząc już, że wybór terminu naszej motocyklowej wyprawy w największym stopniu zależny będzie od pogody, możemy teraz zasugerować choć kilka miejsc, które w naszym kraju wydają się wyjątkowo atrakcyjne dla zmotoryzowanych. Polska, choć na tle innych państw nie wydaje się szczególnie rozległa, zachwycać może krajobrazową różnorodnością i bogactwem swej flory.

Kaszuby

Niesamowite Kaszuby są w stanie zaoferować wiele, niezależnie do tego, czy wpadniemy tam tylko na chwilę, czy też postanowimy spędzić tam dłuższy okres naszego życia. Uroki tego regionu docenią rzecz jasna motocykliści, napotykając na swej drodze – prowadzącej przez tamtejszy park krajobrazowy – słynne jeziora i pięknie zieleniące się lasy.

Jura Krakowsko-Częstochowsk

Jura Krakowsko-Częstochowska okazuje się swoistym punktem obowiązkowym, obszarem, który odwiedzić musi każdy miłośnik dwóch kółek. Droga ciągnąca się między Krakowem a Częstochową dostarcza iście bajkowych wrażeń, wiodąc od zamku do zamku, zapewniając jednocześnie jedyny w swoim rodzaju motocyklowy klimat – stale przyciągając prawdziwe rzecze właścicieli jednośladów.

Bieszczady

Nie możemy nie wspomnieć tutaj o Bieszczadach, przekonujących do siebie charakterystycznymi zakrętami, umiejscowionymi pośrodku dzikiej, unikatowej przyrody. Frajda i relaks towarzyszące każdej przejażdżce po tym obszarze nie mogą być porównane chyba z niczym innym.